Marszałek Jarosław Stawiarski przekazał kolejną tablicę pamięci, która trafiła tym razem do miasta Urzędów. Z rąk marszałka odebrał ją Burmistrz – Paweł Dąbrowski.
Początek okupacji nazistowskiej w Urzędowie dla społeczności żydowskiej zaczął się względnie łagodnie w porównaniu z innymi miejscowościami na Lubelszczyźnie. Wszyscy dostali nakaz noszenia opasek z gwiazdą Dawida a dzieciom żydowskim zakazano nauki w szkołach powszechnych. Dodatkowo została utworzona policja żydowska, której członkami byli wyłącznie Żydzi. Dopiero podczas Akcji Reinhardt, w październiku 1942 roku doszło do likwidacji getta a jego mieszkańców, w zależności od stanu fizycznego i możliwości podjęcia pracy, przewieziono do obozu w Kraśniku-Budzyniu lub getta w Kraśniku. Ci ostatni, miesiąc później zostali przetransportowani do obozu zagłady w Bełżcu.
W samym mieście także dochodziło do rozstrzelań, głównie tych, którzy ratowali się ucieczką lub ukrywali się. Wielu mieszkańców miasta próbowało pomóc Żydom gdy tylko zaczął się pogrom. Przekazanie jedzenia lub schronienia kończyło się rozstrzelaniem albo zesłaniem do obozu Mauthausen.
Spośród wszystkich Żydów zamieszkujących Urzędów, wojnę przeżyło zaledwie pięć osób.